Światowa gospodarka mierzy się obecnie z tąpnięciem, którego nie było od czasu globalnego kryzysu finansowego w latach 2007-2009. Giełdy zanotowały największe spadki od dekady,
a Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, OECD, obniżyła prognozowany wskaźnik wzrostu z 2,9 na 2,4 proc. w 2020 roku. Wszystko przez koronawirusa, który uderza w ekonomie niemal wszystkich krajów na świecie. Branżami najbardziej odczuwającymi kryzys są turystyka oraz przewóz pasażerski, który według ostatni danych Ministerstwa Rozwoju stracił ponad 90 proc. zamówień. W międzynarodowym transporcie rzeczy też nie jest łatwo, a polscy przewoźnicy mówią o przyszłości na razie bez paniki, ale bardzo ostrożnie.
Czytaj więcej